Czy warto współpracować z agencjami 360°, jeśli jesteś freelancerem? Konkretne liczby i realia
Rozważasz współpracę z agencją 360°, bo słyszysz, że to łatwy sposób na stały dopływ zleceń, dostęp do dużych projektów i spokojniejszą głowę, gdy w kalendarzu jest pusto? Z drugiej strony boisz się, że to będzie praca „na kogoś” za połowę stawek, które mógłbyś wyciągnąć samodzielnie? Prawda jest taka, że agencja marketingowa 360° może być zarówno turbo wsparciem w Twoim freelance, jak i kulą u nogi, jeśli źle dobierzesz partnera i nie znasz realnych zasad tej gry.
W tym wpisie dowiesz się, jak wyglądają plusy i minusy współpracy z agencjami 360° dla freelancera, ile realnie możesz na tym zarobić, jakie są standardowe stawki, co zyskujesz, a co tracisz, a przede wszystkim – jak podjąć decyzję, która będzie najlepsza dla Twojego etapu i stylu pracy.
Co naprawdę daje Ci współpraca z agencją 360° jako freelancerowi?
Jeśli działasz jako freelancer i rozważasz współpracę z agencją marketingową 360°, to dobry moment, aby spojrzeć na temat szerzej i bez złudzeń. Współpraca z tego typu firmą to przede wszystkim stały dopływ zleceń, który daje Ci poczucie bezpieczeństwa finansowego w sytuacjach, gdy zdobywanie klientów na własną rękę idzie opornie. To agencja odpowiada za kontakt z klientem, sprzedaż i dogadywanie zakresu współpracy, a Ty skupiasz się na robieniu tego, w czym jesteś najlepszy.
Freelancerzy często doceniają to, że agencje 360° mają dostęp do dużych, często prestiżowych projektów, do których samodzielnie ciężko byłoby się dostać, co pozwala rozwijać portfolio i zdobywać doświadczenie w pracy zespołowej. Współpraca z agencją 360 to także okazja, aby uczyć się od innych specjalistów, poznawać nowe narzędzia i rozwijać swoje umiejętności w praktyce. W wielu przypadkach agencje zapewniają Ci dostęp do płatnych narzędzi analitycznych, graficznych czy SEO, co realnie odciąża Twój budżet operacyjny.
Nie można też pominąć faktu, że renomowana agencja 360° daje większe bezpieczeństwo płatności niż pojedynczy klienci z internetu, co docenisz zwłaszcza wtedy, gdy trafisz na gorszy miesiąc w pozyskiwaniu klientów. Jeśli zależy Ci na regularnych zleceniach, rozwoju warsztatu i stabilności, agencja 360° może stać się Twoim partnerem, który odciąży Cię od sprzedaży, wstępnej komunikacji z klientem i presji budowania lejków sprzedażowych samodzielnie.
Gdzie jest haczyk? Minusów współpracy z agencją 360° nie brakuje!
Brzmi pięknie, ale jeśli w Twojej głowie pojawiła się myśl, że współpraca z agencjami 360° to rozwiązanie idealne, to warto od razu ochłodzić ten entuzjazm. Największy minus? Stawki, które są niższe niż przy współpracy bezpośredniej z klientem. Agencja marketingowa 360° zarabia dzięki swojej marży, co oznacza, że dostajesz często 30–50% kwoty, jaką klient finalnie płaci agencji za Twoją pracę. W praktyce oznacza to mniej pieniędzy w przeliczeniu na godzinę, a jeśli liczysz na maksymalizowanie zysków, może Cię to frustrować.
Warto mieć świadomość, że jako freelancer nie masz wpływu na strategię ani końcowe decyzje projektowe, a kontakt z klientem przejmuje agencja. Oznacza to, że nie budujesz swojego wizerunku i relacji z klientami, co jest wadą, jeśli chcesz rozwijać swoją markę osobistą. Dochodzi także mniejsza elastyczność pracy, bo agencje mają swoje procedury, standardy i terminy, do których musisz się dostosować, nawet jeśli na co dzień lubisz ustalać swój własny rytm pracy.
Freelancer współpracujący z agencją 360° musi być gotowy na wymagania dotyczące jakości, terminowości i dostępności, bo agencje oczekują sprawnej komunikacji i szybkich reakcji. Jeśli agencja straci klienta lub zmieni strategię, istnieje ryzyko nagłego zakończenia współpracy, a Ty zostajesz bez projektu. To cena za stabilność, którą teoretycznie oferuje agencja 360°, a którą czasami możesz odczuć jako złudną, jeśli nie masz dodatkowych zleceń w rezerwie.
Ile naprawdę możesz zarobić jako freelancer przy agencji 360°?
Wchodząc we współpracę z agencją 360°, musisz wiedzieć, jak wyglądają realne stawki i modele rozliczeń. Średnie stawki freelancerów w digital marketingu w 2025 roku wynoszą od 25 do 250 USD za godzinę, w zależności od doświadczenia i specjalizacji.
Początkujący często zaczynają od stawek 25–50 USD/h, średniozaawansowani od 50–100 USD/h, a eksperci mogą liczyć na 100–250 USD/h, przy czym agencja marketingowa 360 zazwyczaj wypłaca około połowy tej kwoty, którą otrzymuje od klienta.
Współpraca może odbywać się w formie projektowej, gdzie ustalana jest kwota ryczałtowa za konkretny projekt, lub w ramach miesięcznego retainera, co jest korzystne, jeśli cenisz stałość przychodów. Stawki za retainer to zazwyczaj od 1000 do 5000 USD miesięcznie w zależności od zakresu działań i liczby godzin. Agencje 360° często pobierają od klienta końcowego dwa-trzy razy więcej niż wypłacają freelancerowi, co jest rynkowym standardem i pokrywa ich koszty operacyjne, obsługę klienta, zarządzanie projektem oraz dostęp do płatnych narzędzi.
Podejmując współpracę z agencją 360°, pamiętaj, że to rozwiązanie nie dla każdego. Jeśli priorytetem jest dla Ciebie stabilny dopływ zleceń i rozwój umiejętności przy dużych projektach, zaakceptujesz niższe stawki w zamian za spokój. Jeśli jednak chcesz maksymalizować zarobki i budować swoją markę osobistą, rozważ prowadzenie własnych działań sprzedażowych i pracę bezpośrednio z klientami, a agencje 360 traktuj jako dodatkowe źródło zleceń w wolnych slotach.
Freelance solo vs agencja 360° – co się bardziej opłaca?
Wielu freelancerów zastanawia się, czy opłaca się wchodzić we współpracę z agencją 360°, czy lepiej rozwijać działania na własną rękę. Prawda jest taka, że nie ma jednej słusznej odpowiedzi, bo wszystko zależy od Twojego momentu rozwoju, celów finansowych oraz tego, ile czasu i energii jesteś w stanie poświęcić na pozyskiwanie klientów i obsługę sprzedaży.
- Freelance solo daje pełną kontrolę nad projektem, elastyczność w pracy, możliwość budowania marki osobistej oraz wyższe stawki za realizowane zadania. To jednak wymaga od Ciebie inwestowania czasu w sprzedaż, budowanie relacji z klientami, przygotowywanie ofert oraz dbania o administrację. Dostęp do projektów może być mniejszy, a stabilność przychodów bardziej zmienna, zwłaszcza jeśli jeszcze nie masz stałej bazy klientów.
- Z kolei agencje 360° dają większą stabilność zleceń, dostęp do dużych, prestiżowych projektów, a także odciążają Cię od sprzedaży i obsługi klienta, ale w zamian za to godzić się musisz na niższe stawki i ograniczoną elastyczność. Dla wielu freelancerów współpraca z agencją marketingową 360° jest sposobem na utrzymanie stałego dopływu zleceń przy jednoczesnym budowaniu doświadczenia, ale docelowo warto rozważyć równoległe budowanie własnego portfela klientów, aby uniezależnić się od jednego źródła dochodu.
Jak nie wtopić przy współpracy z agencją? O co zadbać, zanim podpiszesz umowę?
Zanim zdecydujesz się na współpracę z agencją 360°, upewnij się, że masz świadomość, jak działa ten model i jakie są Twoje prawa oraz obowiązki. Sprawdź portfolio agencji i poproś o case studies, aby upewnić się, że mają doświadczenie w projektach z Twojej branży i realizują je na poziomie, który Cię satysfakcjonuje. Ustal dokładnie zakres usług, które będziesz realizować, oraz sprawdź, co obejmuje wynagrodzenie, a za co agencja płaci dodatkowo.
Zadbaj o jasną komunikację i ustalenie terminów płatności – warto od początku wynegocjować warunki rozliczeń, aby nie było nieporozumień, zwłaszcza przy większych projektach rozliczanych etapami. Dobrą praktyką jest rozpoczęcie od mniejszego projektu testowego lub krótkiego zlecenia, które pozwoli Ci ocenić styl pracy agencji i sprawdzić, czy sposób komunikacji Ci odpowiada.
Agencja marketingowa 360° powinna zapewniać Ci regularne raportowanie i przejrzystość rozliczeń, co jest ważne w długofalowej współpracy. Pamiętaj, że nie musisz przyjmować wszystkich zasad agencji w ciemno – masz prawo zadawać pytania i negocjować warunki, które pozwolą Ci czuć się pewnie i komfortowo. Dzięki temu współpraca z agencjami 360° stanie się korzystnym uzupełnieniem Twojego freelance’u, a nie źródłem frustracji.

Sandra Siadlak – Project Manager w RefSpace, gdzie dba, aby ludzie i algorytmy rozumieli się nawzajem. Zanim trafiła do IT, działała w branży edukacyjnej. Dziś łączy pasję do technologii z psychologią i dietetyką, pisząc o AI, automatyzacji i szeroko pojętym zdrowiu w cyfrowej codzienności.