Kim jest MURATOVA? Z backstage’u do własnej marki – ogarnia styl, content i sprzedaż bez spiny
Kim jest Monika Muratova, znana w sieci jako MURATOVA? To pytanie zadaje sobie coraz więcej osób, które trafiają na jej stylizacje, Reelsy i komentarze o modzie bez ściemy. Choć przez lata działała za kulisami znanych projektów, dziś tworzy własną markę, wspiera kobiety w budowaniu stylu i skutecznie zarabia na tym, co naprawdę sprawdza się w codziennym życiu. W tym artykule sprawdzisz, czym zajmuje się MURATOVA, jak wyglądała jej droga do niezależności i co znajdziesz w jej RefSpace.
Od asystentki Wersow do własnej marki – jak MURATOVA zbudowała swoją drogę mimo hejtu?
Nie da się opowiedzieć historii Moniki Muratovej bez wspomnienia o jej początkach w Ekipie. Przez długi czas działała za kulisami jako stylistka, organizatorka planów i osoba do zadań specjalnych. To właśnie z tego etapu wiele osób kojarzy ją jako „asystentkę Wersow” – ale tylko na pierwszy rzut oka. Bo z biegiem czasu MURATOVA zaczęła coraz bardziej wychodzić z cienia. I nie dlatego, że chciała się „wybić”, tylko dlatego, że chciała robić swoje, na własnych zasadach.
Po odejściu z Ekipy nie było fanfar i kolorowych relacji. Były za to plotki, niedomówienia i fala hejtu, z którą Monika musiała sobie radzić publicznie. Dla osoby działającej głównie „od zaplecza” to był mocny strzał. Ale właśnie wtedy zadziało się coś, co zdefiniowało ją na nowo – nie zamknęła się w sobie, tylko zaczęła budować własną markę, zupełnie od zera. I zrobiła to nie na emocjach, tylko na wartościach.
Zamiast głośnych dram i prób wytłumaczenia się „co naprawdę się stało”, MURATOVA skupiła się na swoim. Otworzyła własne kanały w social mediach, zaczęła pokazywać stylizacje, edukować dziewczyny, tworzyć content z misją. Dziś jest kojarzona z modą, świadomością i autentycznością – a nie tylko z tym, z kim kiedyś współpracowała. I to właśnie sprawia, że jej historia działa na innych inspirująco, a nie jak „clickbaitowy case”.
Instagram i TikTok to tylko narzędzia – Monika pokazuje, że styl to coś więcej niż lajki
Nie daj się zwieść – Monika Muratova nie „robi contentu pod zasięgi”. Każdy, kto wpadnie na jej Instagram czy TikToka, szybko zauważy, że to nie jest typowa stylówka „look dnia, kilka linków i do widzenia”. MURATOVA działa zupełnie inaczej – jej profile to przestrzeń edukacyjno-lifestylowa, w której moda staje się punktem wyjścia do rozmowy o czymś więcej.
Jej seria „outfit check” to coś, co można byłoby spokojnie pokazać na szkoleniu z budowania marki osobistej. Nie chodzi tylko o ubrania, ale o podejście, kontekst, przełamywanie kompleksów. W komentarzach regularnie padają pytania o sylwetkę, o dobranie fasonów, o proporcje. I Monika nie zostawia tego bez odpowiedzi. To właśnie ta relacja z obserwatorkami robi największą robotę – nie ilość serduszek.
Zresztą, nieprzypadkowo jej Reelsy łapią po kilkaset tysięcy wyświetleń. Ludzie klikają, bo widzą, że to coś więcej niż pozowanie. Czuć w tym charakter, doświadczenie i zero fałszu. A kiedy w tle pada hasło „ładne, ale niepraktyczne? Out.” – trudno się nie uśmiechnąć i… nie zapisać.
Z backstage’u na front – stylizacje dla gwiazd, kampanie i premiera w telewizji
Przez lata działała „za kulisami” – ale dziś już wiadomo, że Monika Muratova to nie tylko stylistka do wynajęcia, tylko twórczyni, która ogarnia całość: od pomysłu po efekt finalny. Jej stylizacje można było zobaczyć nie tylko na Instagramie, ale też w kampaniach komercyjnych, teledyskach, eventach i programach telewizyjnych.
Udział w reality show o modzie na antenie TVN Style to nie była „przypadkowa promocja” – tylko kolejny etap świadomego budowania marki. Monika nie wyszła tam jako „influencerka”, tylko jako osoba z zapleczem, doświadczeniem i konkretnym pomysłem na siebie. I choć wielu ją dopiero wtedy zauważyło, to dla jej społeczności to był po prostu naturalny krok dalej.
Co ważne – MURATOVA nie trzyma swoich umiejętności tylko dla marek. Prowadzi też warsztaty, nagrywa webinary, dzieli się narzędziami. Uczy dziewczyny, jak same mogą ogarniać swoje szafy i wizerunek. I nie robi z tego high fashion, tylko realny styl na co dzień – dla dziewczyn, które chcą wyglądać dobrze, ale nie chcą się spinać.
Styl i świadomość idą razem – jak MURATOVA łączy modę z misją?
Moda to dla niej nie tylko ładne rzeczy, ale też narzędzie do pracy z pewnością siebie, samoakceptacją i zdrowym podejściem do wizerunku. MURATOVA od samego początku podkreśla, że styl nie musi być perfekcyjny – ma być Twój.
Zamiast idealnych feedów, wrzuca zdjęcia bez filtra. Zamiast pozowanych kampanii, pokazuje kulisy. Zamiast contentu pod algorytm, nagrywa o tym, co realnie ją porusza. Tak było m.in. przy kampaniach społecznych dotyczących hejtu w internecie i presji estetycznej – w których zabrała głos nie tylko jako stylistka, ale też jako osoba, która sama tego doświadczyła.
W jej treściach styl i przekaz idą razem – nie musisz wybierać między tym, czy chcesz dobrze wyglądać, a tym, czy chcesz czuć się sobą. I to właśnie sprawia, że dziewczyny nie tylko lajkują, ale też wracają. Bo w świecie, w którym wiele influencerek działa jak kalkulator, ona jest żywym przypomnieniem, że można zarabiać i mieć wartości.
Kapsułowa garderoba, analiza szafy i konsultacje za 169 zł – co oferuje jako stylistka?
Jeśli myślisz, że personal stylistka to luksus tylko dla celebrytek, to… zajrzyj do oferty MURATOVEJ. Jej usługi są skrojone tak, żeby każda dziewczyna – niezależnie od budżetu – mogła coś dla siebie znaleźć.
Możesz umówić się na szybką analizę stylu i szafy (nawet online), konsultacje 1:1, przygotowanie kapsułowej garderoby albo przemyślany plan zakupowy w ramach ustalonego budżetu. I tu znowu – zero teorii. To nie są porady typu „kup beżowy trencz, bo to must have”, tylko konkrety: co pasuje do Ciebie, co masz w szafie, czego Ci brakuje i jak ogarnąć to w realnym sklepie.
Ceny zaczynają się od ok. 169 zł za konsultację, więc nie trzeba wydać fortuny, żeby zrobić pierwszy krok w stronę ogarniętego stylu. I właśnie to robi różnicę – dostępność, komunikacja i brak bariery wejścia. Tu nie chodzi o to, żeby się stylizować dla innych. Chodzi o to, żeby lepiej czuć się w swojej skórze.
Viral bez filtrów – dlaczego dziewczyny kochają jej Reelsy?
Jeśli miałaś kiedyś moment, że scrollując Reelsy trafiłaś na filmik, gdzie dziewczyna mówi: „To nie jest estetyczne, ale działa” – jest spora szansa, że to była MURATOVA. Jej materiały viralują się nie dlatego, że są perfekcyjnie zmontowane, tylko dlatego, że są prawdziwe.
Czasem pokazuje jeden ciuch w trzech wersjach, czasem nagrywa komentarz do zdjęcia z 2018 roku, czasem tłumaczy, czemu warto wydać 500 zł na dobre dżinsy zamiast pięciu razy po 100. Wszystko to w formie krótkiej, mocnej i bardzo przystępnej. Bez efektów specjalnych. Zwyczajnie – tak jak mówi się do koleżanki.
W komentarzach regularnie pojawiają się pytania, podziękowania i screeny screenów. Jej widzki zapisują filmy, wracają, dzielą się dalej. I to właśnie ten poziom autentycznego zaangażowania sprawia, że MURATOVA nie tylko rośnie w zasięgu, ale też w realnym wpływie. A przecież właśnie o to chodzi – żeby content nie tylko się oglądał, ale coś zmieniał.
Chcesz zarabiać tak jak MURATOVA – na poleceniach, które realnie pomagają ludziom? Wbij na RefSpace, załóż swój Space i pokaż, co u Ciebie działa. Nie potrzebujesz firmy, miliona obserwatorów ani specjalistów od lejków sprzedażowych. Wystarczy Twoje podejście, dobre polecenia i trochę systematyczności. A reszta? Sama się ogarnia – serio.

Customer Service & Marketing Specialist w RefSpace, z pasją do rozwoju technologii AI oraz psychologii zakupów. Odpowiada za obsługę klientów, współpracę z Twórcami, Dostawcami i rozwój aplikacji. Wieloletnie doświadczenie jako Makeup Artist pozwala jej lepiej rozumieć mechanizmy zaufania do polecanych produktów i rozumieniu potrzeb klientów.

















