Jak zarabiać na e-bookach? Kompletny guide + alternatywy w 2025!
Sprzedaż e-booków wciąż kusi – łatwy produkt, brak magazynu, zysk nawet przy jednej sprzedaży dziennie. Ale 2025 przynosi nowe zasady gry. Klasyczne platformy typu Amazon KDP to już nie jedyna opcja, a czasem wręcz kula u nogi. Jeśli chcesz realnie zarabiać na e-bookach, potrzebujesz więcej niż pliku PDF i tytułu w Canvie. Potrzebujesz strategii, narzędzi i miejsca, które nie zabierze Ci połowy zysku. W tym wpisie znajdziesz konkretne modele, realne liczby i gotowe scenariusze, które działają teraz – nie dwa lata temu.
Dlaczego większość e-booków się nie sprzedaje? 4 rzeczy, które Cię zablokują, jeśli ich nie ogarniesz
Nawet świetny e-book może się nie sprzedać, jeśli nie ogarniesz kilku kluczowych rzeczy. Brzmi brutalnie, ale obecny czas nie wybacza bylejakości. Półki wirtualnych księgarni uginają się od treści – a ludzie mają ograniczoną uwagę i milion alternatyw. Jeśli chcesz zarabiać, a nie tylko tworzyć „ładny PDF”, musisz uniknąć najczęstszych pułapek.
Co zabija sprzedaż e-booków na starcie?
- Niska konwersja – bez social proof, zasięgu i strategii promocyjnej, e-book może sobie leżeć i czekać w nieskończoność.
- Zbyt duża konkurencja – najpopularniejsze nisze są już przetarte. Kolejny poradnik „Jak wstać o 5 rano” nie zrobi roboty.
- Wysokie prowizje platform – zabierają dużą część zysku, przez co promowanie e-booka przestaje się opłacać.
- Brak danych o kliencie – nie wiesz, kto kupuje, więc nie masz jak kontynuować komunikacji, nie zrobisz dodatkowej sprzedaży, nie rozwiniesz newslettera.
To są realne problemy, które hamują nawet dobrych twórców. Dziś bez własnej społeczności albo strategii partnerskiej – stoisz w miejscu.
Jak zarabiać na e-bookach przez Amazon i Gumroad? Klasyka, która nadal działa (ale ma swoje haczyki)
Amazon KDP, Gumroad i Sellfy to wciąż popularne kierunki startu, ale nie łudź się – nie są złotym biletem do zarobku. Mają swoje zalety, ale i twarde ograniczenia. Jeśli planujesz wypuścić e-booka i liczyć na efekt domina – bo „jak wrzucę, to samo się sprzeda” – to niestety, 2025 już tak nie działa. Algorytmy są bezlitosne, konkurencja coraz większa, a marża często niższa niż w dropshippingu. Co dostajesz w zamian?
Plusy klasycznych platform:
- ogromny zasięg Amazonu (KDP działa globalnie, e-book może trafić na amerykańskie czy niemieckie listy bestsellerów),
- Wbudowane narzędzia marketingowe, choć ograniczone i głównie płatne,
- Niskie bariery wejścia – e-book wrzucisz w kilka godzin, bez kodowania i integracji.
Minusy, o których rzadko kto mówi:
- prowizje sięgające nawet 65% – tyle potrafi zabrać Amazon przy sprzedaży spoza strefy „optymalnej ceny”,
- zero kontaktu z klientem – nie wiesz, kto kupił, nie zbudujesz relacji, nie zrobisz upsellu,
- trudność w wybiciu się bez budżetu reklamowego, zwłaszcza w zatłoczonych kategoriach.
Jeśli zależy Ci na prostocie i nie masz jeszcze żadnego ruchu – te platformy mogą być spoko na start. Ale jeśli tworzysz coś z sercem, chcesz budować społeczność i zarabiać realne pieniądze, to ta droga szybko zacznie Cię uwierać.
Jak sprzedawać e-booki? Poznaj RefSpace
Jeśli chcesz zarabiać na e-bookach w 2025, RefSpace daje Ci coś, czego nie oferuje żadna klasyczna platforma: pełną kontrolę, realne zarobki i szybki start bez formalności. To nie kolejny marketplace, gdzie giniesz w tłumie. To system, w którym Ty decydujesz, co promujesz, za ile i komu – a wszystko opiera się na tym, co już masz: Twoim ruchu, Twojej społeczności, Twoim stylu komunikacji. Nie musisz tworzyć własnego sklepu, kombinować z fakturami ani czekać tygodniami na wypłaty.
RefSpace działa prosto.
- Znajdujesz e-booki (i inne produkty cyfrowe), które pasują do Twojej tematyki.
- Generujesz swój unikalny link polecający i wrzucasz go tam, gdzie chcesz – TikTok, bio, relacja, opis filmu.
- Dostajesz prowizję za każde polecenie, które kończy się zakupem – nawet tego samego dnia.
- Możesz też wrzucić swój własny e-book do systemu i pozwolić innym zarabiać na jego sprzedaży.
RefSpace nie odcina Cię od klientów – masz dostęp do danych, możesz analizować skuteczność działań i skalować kampanie, które działają. To też jedyny system w Polsce, który daje możliwość sprzedaży bez firmy, z pełną automatyzacją, a jednocześnie nie zabiera Ci 30–60% prowizji jak Amazon czy Gumroad.
RefSpace vs klasyczna afiliacja – kto zarabia więcej i dlaczego? Porównanie dla twórców z własnym ruchem
RefSpace pozwala zarabiać więcej, szybciej i z większą kontrolą niż klasyczna afiliacja – zwłaszcza jeśli masz już jakikolwiek własny ruch. W klasycznych modelach afiliacyjnych promujesz cudzy produkt, nie masz wpływu na prowizję, nie widzisz danych klienta i często czekasz tygodniami na wypłatę. RefSpace działa odwrotnie: to Ty decydujesz, co promujesz, ile zarabiasz i jak często wypłacasz środki. Masz do dyspozycji panel z konkretnymi statystykami, pełną historią poleceń i realnym wglądem w skuteczność Twoich działań.
Dlaczego RefSpace wypada lepiej niż tradycyjna afiliacja?
- Prowizje zaczynają się często od 30% wzwyż, zamiast typowych 5–15%.
- Wypłaty możesz robić nawet co kilka dni, bez progów typu „100 USD minimum
- Nie promujesz wielkich marketplace’ów, tylko konkretne produkty twórców – często niszowe i lepiej konwertujące.
- Masz dostęp do danych: widzisz, ile osób kliknęło, kto kupił i skąd przyszło.
Możesz szybko przetestować inne produkty – bez formalności, zatwierdzeń i czekania.
RefSpace daje Ci po prostu narzędzia, które realnie wykorzystują Twoje zasięgi i uwagę społeczności. Nie marnujesz ruchu, nie pracujesz za grosze, nie jesteś uzależniony od algorytmów zewnętrznych platform.
Pisanie e-booków to dopiero początek – jak zwiększyć zarobki w dzięki automatyzacji i partnerom?
Sam e-book nie zarabia – zarabia strategia, która za nim stoi. Teraz najwięcej zyskują ci, którzy myślą jak marketerzy, nie jak autorzy. Możesz mieć świetny plik, piękną okładkę i zero sprzedaży. Albo przeciętny temat, ale przemyślany lejek, automat z newsletterem i partnerów, którzy promują to za Ciebie. To właśnie ten drugi model działa dziś najlepiej – bo jest skalowalny.
Co możesz zrobić, żeby wycisnąć więcej z e-booka?
- Ustaw powitalny newsletter z kodem rabatowym lub dodatkiem – to pierwszy krok do zbudowania lojalności.
- Korzystaj z drip campaigns, które automatycznie przypominają o produkcie lub rozwijają temat e-booka.
- Daj prowizję osobom, które polecają Twój e-book – nawet jeśli mają małą społeczność, liczy się zaangażowanie.
- Testuj różne treści promocyjne – krótki Shorts, carousel na Insta, post na bloga.
- Sprawdzaj statystyki i reaguj – jeśli coś działa, powiel to. Jeśli nie – zmień kampanię.
To wszystko brzmi może jak zestaw „to-do” dla agencji marketingowej, ale spokojnie – wiele z tych rzeczy ustawisz raz, a potem po prostu działają. Najlepiej widać to u twórców, którzy działają konsekwentnie.
FAQ
Czy w 2025 nadal warto publikować e-booki na Amazon KDP?
Warto, jeśli zależy Ci na globalnym zasięgu i nie masz jeszcze własnej społeczności. Amazon KDP daje ogromne możliwości dystrybucji, ale odbiera dużą część zysku (nawet 65%) i nie pozwala na bezpośredni kontakt z klientem. To dobry wybór na start, ale jeśli chcesz mieć większą kontrolę, lepsze prowizje i dostęp do danych – lepiej postawić na model własny lub RefSpace.
Ile można zarobić na sprzedaży e-booków przez RefSpace?
To zależy od tematu, społeczności i strategii promocji, ale zarobki zaczynają się często już od pierwszych dni. Prowizje mogą sięgać 30–50%, a jeśli to Twój e-book – masz pełny zysk, minus prowizja od sprzedaży (niższa niż w Amazon czy Gumroad). Twórcy z małą, ale zaangażowaną społecznością potrafią wygenerować kilkaset złotych tygodniowo, bez wydatków na reklamy.
Czy potrzebuję działalności gospodarczej, żeby sprzedawać e-booki przez RefSpace?
Nie. To jedna z największych zalet tego systemu. RefSpace działa legalnie również dla osób fizycznych, które nie prowadzą firmy. Masz pełną automatyzację sprzedaży, a wszystkie formalności (w tym podatkowe) są po stronie platformy.
Czy mogę promować cudze e-booki, jeśli nie mam własnego produktu?
Tak – to jeden z kluczowych atutów RefSpace. Możesz działać jako polecający (afiliant), wybierać produkty z bazy i promować je w swoim stylu: przez bloga, wideo, newsletter, IG Stories. Zarabiasz prowizję od każdej sprzedaży z Twojego linka.
Jaką prowizję warto ustawić, jeśli chcę, żeby inni promowali mojego e-booka?
W praktyce najlepiej sprawdzają się stawki od 20 do 35%. Dla bardziej angażujących kampanii – np. z udziałem influencerów – warto testować wyższe wartości, bo realnie wpływają na motywację i zasięg. RefSpace umożliwia dynamiczne zarządzanie prowizją – możesz ją zmieniać w zależności od kanału, kampanii czy etapu sprzedaży.
Co muszę przygotować, żeby dodać e-booka do RefSpace?
Wystarczy:
– plik z e-bookiem (PDF),
– okładka lub grafika promocyjna,
– opis produktu (najlepiej konkretny i rozwiązujący problem),
– ustawiona cena i stawka prowizyjna.
Resztą zajmuje się platforma. Nie potrzebujesz własnej strony, domeny ani systemu płatności.
Czy RefSpace nadaje się dla początkujących?
Tak – nawet jeśli nigdy wcześniej niczego nie sprzedawałeś online. System jest prosty, bezpieczny i maksymalnie uproszczony. To świetna opcja, żeby przetestować swój pomysł na e-booka, zarobić pierwsze pieniądze i sprawdzić, czy to kierunek dla Ciebie.

Sandra Siadlak – Project Manager w RefSpace, gdzie dba, aby ludzie i algorytmy rozumieli się nawzajem. Zanim trafiła do IT, działała w branży edukacyjnej. Dziś łączy pasję do technologii z psychologią i dietetyką, pisząc o AI, automatyzacji i szeroko pojętym zdrowiu w cyfrowej codzienności.
















