Czy dropshipping jest legalny w Polsce? Sprawdź, zanim otworzysz sklep!
Legalność dropshippingu to temat, który wraca jak bumerang – szczególnie wśród osób, które dopiero wchodzą w e-commerce. Bo z jednej strony słyszysz, że „to świetny sposób na sprzedaż bez firmy i bez ryzyka”, a z drugiej – zaczynasz się zastanawiać, czy to wszystko na pewno mieści się w granicach prawa. I słusznie. Prawda jest taka, że sprzedaż dropshipping w Polsce jest legalna, ale – jak zawsze – diabeł tkwi w szczegółach. Nie wystarczy założyć sklep i „lecieć z reklamą”. Trzeba wiedzieć, na czym polega dropshipping w praktyce, kiedy musisz zarejestrować działalność i jakie obowiązki spadają na Twoje barki.
Legalny czy na granicy? Jak naprawdę wygląda kwestia legalności dropshippingu w Polsce?
Zacznijmy od podstaw: tak, dropshipping jest legalny w Polsce. To normalna forma sprzedaży, tyle że oparta na innej logice niż klasyczny e-commerce. Nie magazynujesz towaru, nie wysyłasz go samodzielnie – robi to hurtownia, a Ty odpowiadasz za sklep, obsługę klienta i promocję. Taki układ, czyli sprzedaż bezpośrednio z hurtowni, mieści się w granicach polskiego prawa, o ile działasz zgodnie z przepisami.
Problem zaczyna się wtedy, kiedy ktoś uznaje, że skoro to „tylko przekazywanie zamówień”, to nie trzeba się przejmować formalnościami. A to błąd. Bo nawet jeśli nie masz fizycznego kontaktu z towarem, nadal prowadzisz sprzedaż w modelu dropshipping i podlegasz tym samym obowiązkom co każdy przedsiębiorca. W skrócie: legalnie? Tak. Bez obowiązków? Nie.
Dropshipping a prawo. Kiedy musisz zarejestrować działalność? Próg przychodów, który zmienia wszystko
Nie każda sprzedaż online od razu oznacza konieczność zakładania firmy. Ale jeśli planujesz działać dłużej i bardziej systematycznie, to sprawa jest prosta: w pewnym momencie będziesz musieć zarejestrować działalność gospodarczą. Polski ustawodawca uznaje za działalność każdą aktywność, która ma charakter zarobkowy, ciągły i zorganizowany. A to idealnie pasuje do dropshippingu – bo nie robisz przecież jednorazowego eksperymentu, tylko tworzysz sklep, promujesz go, zbierasz zamówienia i planujesz na tym zarabiać. Oczywiście na samym początku możesz działać jako działalność nierejestrowana, jeśli Twoje miesięczne przychody nie przekraczają 75% minimalnego wynagrodzenia (czyli 3499,50 zł w 2025 roku). Ale ten limit bardzo łatwo przekroczyć – nawet przy kilku zamówieniach. Jeśli więc traktujesz to poważnie i planujesz rozwijać sprzedaż dropshipping, przygotuj się na to, że rejestracja działalności to nie „może kiedyś”, tylko „raczej prędzej niż później”.
Legalność dropshippingu a podatki, ZUS i CEIDG. Co musisz ogarnąć, zanim zaczniesz sprzedawać?
Tutaj niestety nie ma skrótów. Jeśli chcesz działać legalnie, musisz zająć się kilkoma formalnościami. Po pierwsze: rejestracja firmy w CEIDG. To darmowe i nie tak straszne, jak się wydaje – ale trzeba wiedzieć, co wpisać w rubrykach. Po drugie: wybór formy opodatkowania. Większość początkujących wybiera ryczałt (8,5% lub 3% w zależności od rodzaju działalności), ale to warto skonsultować z księgowym. Po trzecie: składki ZUS. Na start możesz skorzystać z ulgi – przez pierwsze pół roku nie płacisz nic, a przez kolejne dwa lata masz niższe składki. Pamiętaj też, że nawet w dropshippingu obowiązują Cię podatki – niezależnie od tego, czy produkt sprzedajesz z Polski, czy za granicę. Model dropshippingowy nie zwalnia z odpowiedzialności podatkowej. I nawet jeśli korzystasz z hurtowni zagranicznej, musisz wiedzieć, jak rozliczać przychody, czy doliczać VAT i jak obsługiwać klienta w kontekście prawa konsumenckiego.
Zwroty, reklamacje i dane osobowe – czyli obowiązki dropshippera wobec klienta
To, że nie wysyłasz paczek samodzielnie, nie oznacza, że nie masz żadnych obowiązków wobec klientów. Wręcz przeciwnie. Z punktu widzenia konsumenta to Ty jesteś sprzedawcą, a nie hurtownia. I to do Ciebie klient będzie pisał, gdy przesyłka zaginie, produkt okaże się wadliwy albo nie spełni oczekiwań. Masz obowiązek respektować prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni, musisz jasno poinformować o warunkach zwrotów i odpowiadać na reklamacje. Co więcej – zgodnie z RODO – przetwarzasz dane osobowe, więc musisz mieć politykę prywatności, regulamin sklepu i zabezpieczone dane użytkowników. Sprzedaż w modelu dropshipping oznacza, że jesteś po prostu „twarzą” całego procesu. I nawet jeśli to hurtownia nawali, to klient rozlicza Ciebie. Jeśli tego nie uwzględnisz w planie działania – zamiast zarabiać, będziesz się mierzyć z niezadowolonymi klientami i problemami prawnymi.
Umowy z dostawcami – czy warto je mieć i co powinny zawierać?
Formalna umowa z hurtownią to coś, o czym początkujący dropshipperzy często zapominają. A to duży błąd. Bo jeśli opierasz cały swój biznes na współpracy z jednym dostawcą, musisz wiedzieć, na czym stoisz. Co jeśli produkt nagle zniknie z oferty? Co jeśli hurtownia nie zrealizuje zamówienia albo wyśle towar niezgodny z opisem? Umowa nie musi być rozbudowana – chodzi o to, by ustalić, kto, za co odpowiada, jakie są terminy realizacji i jak wygląda kwestia zwrotów czy reklamacji. W wielu przypadkach to hurtownie mają gotowe wzory umów – ale warto je dokładnie przeanalizować lub nawet skonsultować z prawnikiem. Dzięki temu zyskujesz pewność, że sprzedaż dropshipping nie będzie oparta wyłącznie na „zaufaniu na słowo”. Bo jeśli coś pójdzie nie tak, to lepiej mieć w ręku dokumenty niż tylko historię czatu z przedstawicielem hurtowni.