Działalność gospodarcza dla freelancera: czy warto, kiedy i na jakich zasadach?
Jeśli zaczynasz przygodę z freelancingiem, pewnie jedno z pierwszych pytań brzmi: czy muszę od razu zakładać firmę? Bo z jednej strony chcesz działać legalnie, z drugiej – niekoniecznie płacić ZUS, zanim w ogóle zaczniesz zarabiać. I dobrze, że zadajesz sobie to pytanie. Bo odpowiedź nie jest czarno-biała. Freelancer bez działalności gospodarczej może funkcjonować legalnie, ale pod pewnymi warunkami. W tym wpisie znajdziesz wszystkie możliwości – od umów cywilnoprawnych po inkubatory – oraz sytuacje, w których rejestracja działalności nie tylko jest obowiązkiem, ale może Ci po prostu ułatwić życie. Sprawdź, co musisz wiedzieć, zanim wybierzesz swój model pracy.
Nie masz firmy, ale chcesz pracować zdalnie? Sprawdź, kiedy nie musisz zakładać działalności jako freelancer
Zacznijmy od najważniejszego: nie, nie każdy freelancer musi mieć działalność gospodarczą. Jeśli dopiero testujesz freelancing, robisz pojedyncze zlecenia albo po prostu nie przekraczasz określonego limitu przychodów, masz inne opcje. Działalność nierejestrowana to świetne rozwiązanie na początek – możesz legalnie sprzedawać usługi bez firmy, dopóki Twoje miesięczne przychody nie przekroczą 75% minimalnego wynagrodzenia brutto (czyli 3499,50 zł w 2025 roku). Nie musisz wtedy rejestrować się w CEIDG ani opłacać składek ZUS. Wystarczy prosta ewidencja sprzedaży i rozliczenie w rocznym PIT. To uczciwa droga, jeśli chcesz działać na małą skalę i sprawdzić, czy to w ogóle dla Ciebie. A jeśli zlecenia są pojedyncze i nieregularne, możesz też skorzystać z umowy o dzieło albo umowy zlecenia – w zależności od charakteru pracy. Freelancer bez działalności to jak najbardziej legalny scenariusz – trzeba tylko trzymać się konkretnych ram.
Umowa, działalność nierejestrowana czy platforma? Legalne sposoby na freelancing bez firmy
Jeśli chcesz działać bez zakładania firmy, masz więcej możliwości niż tylko „umowa o dzieło”. W ostatnich latach coraz większą popularnością cieszą się platformy pośredniczące, takie jak Useme, które pozwalają wystawiać faktury bez działalności. Ty wykonujesz usługę, klient dostaje fakturę, a platforma odprowadza za Ciebie podatek i przekazuje wynagrodzenie. Dodatkowy bonus? Na koniec roku dostajesz PIT-11, który wystarczy rozliczyć jak każdą inną umowę. Możesz też rozważyć współpracę z inkubatorem przedsiębiorczości – to model, w którym działasz pod skrzydłami organizacji, która formalnie rozlicza Twoje zlecenia i wystawia faktury w Twoim imieniu. To wszystko sprawia, że freelancer bez działalności gospodarczej może spokojnie funkcjonować na rynku, legalnie i bez ryzyka kar. Ważne, tylko by nie mieszać modeli i nie ignorować progów dochodowych. Im lepiej zrozumiesz te opcje, tym łatwiej będzie Ci wybrać rozwiązanie dopasowane do Twojej sytuacji.
Kiedy urząd może uznać, że już prowadzisz firmę – nawet jeśli jej nie zgłosiłeś
Tutaj zaczyna się robić poważnie. Bo nawet jeśli Ty uważasz, że „to tylko kilka zleceń miesięcznie”, urząd może mieć inne zdanie. Zgodnie z polskim prawem, musisz zarejestrować działalność, jeśli spełniasz trzy kryteria: działasz w celach zarobkowych, robisz to w sposób zorganizowany i ciągły. I nie ma tu znaczenia, czy masz stronę internetową albo nazwę firmy – liczy się to, co robisz w praktyce. Jeśli regularnie wystawiasz faktury przez platformy, szukasz klientów, prowadzisz media społecznościowe z ofertą – to może wystarczyć, by freelancing uznano za działalność gospodarczą. I jeśli nie zgłosisz tego do CEIDG, możesz narazić się na grzywnę, zapłatę zaległego ZUS-u i zaległych podatków. Nie warto ryzykować. Freelancer bez firmy ma pewne przywileje, ale tylko do momentu, kiedy nie wejdzie w stałą współpracę z kilkoma klientami. Gdy zaczynasz działać „na poważnie” – warto pomyśleć o rejestracji.
Działalność gospodarcza u freelancera – kiedy się opłaca, a kiedy tylko komplikuje życie?
Założenie firmy nie zawsze jest złem koniecznym – w wielu przypadkach może być po prostu opłacalne. Przede wszystkim dlatego, że większość klientów biznesowych oczekuje faktury VAT, zwłaszcza jeśli sami są firmami. Dzięki działalności masz też dostęp do różnych ulg podatkowych, np. ulgi na start czy preferencyjnych składek ZUS przez pierwsze dwa lata. Możesz też wrzucać w koszty zakupy związane z pracą – sprzęt, oprogramowanie, internet. To sprawia, że przy większej skali działania prowadzenie firmy się po prostu opłaca. Oczywiście, są też minusy: comiesięczne składki, obowiązek księgowości i więcej formalności. Ale jeśli freelancing staje się Twoją główną formą zarobku, działalność gospodarcza dla freelancera może dać Ci więcej swobody i profesjonalizacji. Nie warto jej się bać – ważne, by zdecydować o niej w dobrym momencie. Lepiej zrobić to świadomie niż czekać, aż urząd upomni się pierwszy.